Link do wideonotki: klik
Teraz akcja przeniesie się w trochę bardziej znajome miejsce
Od kiedy młody chłopak z świątyni shao-lin wyruszył w swoją podróż minęło sporo czasu. O jego przygodach w podróży opowiem innym razem, ale teraz opowieść zabiera nas w dość ciekawe miejsce…
Pewnego dnia w wieży Tytanów…
- Ej! Dalej! Cyborg! Bestia! Ruszcie się!!! – krzyczy Robin.
- Chłopaki mamy alarm! Popielarz rozrabia w mieście! – woła Gwiazdka.
Tytani zerwali się i ruszyli w miasto.
… … …
- Hę? Nie rozumiem. – mówi Cyborg –przecież mówiłeś, że są jakieś kłopoty, a tym czasem ja widzę, że tu wszystko cacy!
- Też nie pojmuję… – odparł zaskoczony Robin.
- Patrzcie! – krzyczy Raven wskazując w kierunku dziwnych błysków nieco poza miastem.
- Tytani wio! – Robin wydał polecenie i wszyscy razem ruszyli w kierunku na który wskazywała Raven.
- Co do? Co tu się dzieje? – spytał zmieszany Bestia gdy dotarli.
Ich oczom ukazał się popielarz, ale…
Coś go atakowało i nie dawało mu żadnych szans w pojedynku. Już po chwili wszystko się uspokoiło,a Popielarz unieszkodliwiony leżał owinięty kawałkami szyn kolejowych. Dokoła unosił się kurz, z którego powoli wystąpiła tajemnicza postać.
- Stój! – krzyknął Robin – kim jesteś?
Nim się spostrzegł postać wzbiła się w powietrze i zniknęła z niesamowitą prędkością.
- Co to było? – spytał Bestia kompletnie już zdezorientowany.
Po chwili podbiegła do nich niewielka grupka gapiów.
- Nie wiecie kto to?! – ktoś z tłumu zapytał.
- A powinniśmy? – spytał Cyborg.
- Przecież każdy o nim słyszał! Mówią, że on nie jest człowiekiem!!! To potwór!
Krążą plotki, że zabija dla przyjemności! Popielarz to dla niego tylko smaczny kąsek! – krzyczy młody chłopak z tłumu.
- No dobrze, wyluzuj stary – uspokoił go Robin – i powiedz nam kto to?
- Mówią na niego The Silent One!
- Robin to nie wygląda dobrze –powiedziała Gwiazdka.
- Chyba mamy kolejnego poważnego wroga. – stwierdziła Raven.
- Jeszcze o tym pomyślimy, ale na razie sprzątnijmy stąd Popielarza. Po powrocie do wieży porozmawiamy.
Wieczorem w wieży:
- Nie wiem co myśleć – stwierdził z zakłopotaniem Robin.
- Nie ma żadnych dowodów, że gość jest niebezpieczny – rzekł Cyborg.
- Stary!!! Nie widziałeś jak on załatwił Popielarza? To monstrum! – panikuje Bestia.
Zapadła cisza.
Raven wisiała w powietrzu medytując.Wszyscy głęboko zamyśleni siedzieli tak jeszcze przez parę minut.
Nagle Robin zadecydował:
-Być może nie stanowi on dla nikogo zagrożenia, ale lepiej dmuchać na zimne.Raven, gdy następnym razem go spotkamy, odwrócimy od Ciebie jego uwagę,a Ty postaraj się go śledzić i dowiedzieć się jak najwięcej.
- Bądź ostrożna – powiedziała z przejęciem Gwiazdka.
- Nie martwcie się, poradzę sobie. –odparła Raven.
- Pamiętaj Raven! Nie ryzykuj, jeśli będzie grozić Ci jakieś niebezpieczeństwo, natychmiast uciekaj!
Raven kiwnęła jedynie głową i udała się do swojego pokoju. Gdy leżała w łóżku,rozmyślała, kim może być tajemniczy Silent One. Niepokoiła ją myśl, że będzie musiała stawić czoło nieznanemu. Jeśli w istocie jest on taki jak go opisują, to nawet najmniejszy błąd, może oznaczać jej koniec.
Znużyły ją te myśli i już po chwili spała…
Już niedługo kolejny odcinek :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz